Przebaczanie innym jest konieczne, aby kroczyć w wolności i mocy – Maria Vadia

„Lecz Jezus mówił: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią».” (łk 23, 34)

Na krzyżu otrzymaliśmy przebaczenie. To wystarczający powód, aby skakać, krzyczeć i dziękować Panu! Ale przebaczenie innym jest kluczem do utrzymania naszych źródeł wolnych od zanieczyszczeń. Przebaczanie innym, rezygnacja z pretensji, gniewu i urazy – są absolutnie konieczne, abyśmy mogli kroczyć w mocy i wolności Ducha Świętego. Przebaczenie jest chrześcijańskim „strzałem w dziesiątkę” – jest miłe Bogu i rozbraja nieprzyjaciela. Zadziwia mnie więc fakt, jak wielu chrześcijan pozostaje w kleszczach nieprzebaczenia. Wydaje mi się, że nieprzyjaciel „zatyka” ich duchowe uszy, aby nie słyszeli, że muszą przebaczyć. A tymczasem chodzą przygnębieni, zgorzkniali i źli, zionąc nienawiścią. Komu więc mamy przebaczyć? Każdemu, kto nas kiedykolwiek zranił!

Z powodu braku przebaczenia nasze źródła są zanieczyszczone, a z naszych ust płyną „gorzkie wody”, zatruwając wielu wokół nas. Nie możemy oczekiwać, że będziemy doskonale służyć Panu, jeśli w naszych sercach panuje nieprzebaczenie! Zazwyczaj nie występuje ono samo, ale przychodzi do nas wraz z innymi „członkami rodziny” – takimi jak uraza, zgorzknienie, gniew itp. Ma ono także wpływ na wszystkie nasze relacje, również na tę z Panem, ponieważ trwamy wtedy w nieposłuszeństwie i buncie przeciwko Jego Słowu. Nieprzebaczenie to jedna z największych przeszkód zbudowania żywej relacji z Bogiem. Blokuje ono działanie Ducha Świętego, szczególnie w Jego słowie proroczym.

Jezusa poucza nas, że kiedy przebaczamy – sami otrzymujemy przebaczenie: „ przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili” (Mt 6, 12). „A kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie, jeśli macie co przeciw komu, aby także Ojciec wasz, który jest w niebie, przebaczył wam wykroczenia wasze” (Mk 11, 25).

Bóg tak bardzo pragnie uzdrowienia naszych relacji, że mówi: „Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!” (Mt 5, 23-24).

Mój brat spotkał Pana w wieku pięćdziesięciu lat i uświadomił sobie, że nie był takim ojcem, jakim Bóg pragnął go widzieć. Po przyjęciu Jezusa stanął w pokorze i poprosił dwójkę swoich dzieci o przebaczenie. Dzisiaj jego własny syn mówi, że w końcu ma ojca! Przyjemnie jest teraz patrzeć na ich harmonijną relację i na to, jak syn dzwoni do ojca, by się wspólnie z nim pomodlić. Widzicie? Nigdy nie jest za późno! Przebaczenie niesie ze sobą odnowienie.

W Ewangelii św. Mateusza Piotr pyta Jezusa: „«Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy»” (Mt 18, 21-22). Innymi słowy, przebaczenie musi dokonywać się w naszym życiu nieustannie…

Wyobraź sobie krzyż: belka podłużna symbolizuje twoją relację z Panem, dzięki której otrzymałeś przebaczenie, a belka poprzeczna to twoje relacje z innymi ludźmi – w nich udzielasz przebaczenia tym, którzy cię zranili.

Przekaż więc innym to, co sam otrzymałeś od Pana – „jak Pan wybaczył wam, tak i wy” (Kol 3, 13).

Właśnie tę zasadę zastosowałam, gdy rozpadło się moje małżeństwo. W Piśmie świętym znalazłam fragmenty mówiące o przebaczeniu i to skłoniło mnie do przebaczenia mojemu mężowi, niezależnie od wszystkich okoliczności. Musiałam wyrzec się uczuć gniewu, odrzucenia, zdrady, a nawet nienawiści, i złożyć je u stóp krzyża. Nie chciałam, aby istniały jakieś bariery pomiędzy mną i Jezusem. A dzięki łasce Bożej byłam w stanie nie tylko przebaczyć mężowi, ale również go błogosławić! To jest piękno naszej wiary w Jezusa Chrystusa. Święty Paweł mówi o tym tak: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12, 21).

 

źródło: Uwolnij Swoje źródła – Maria Vadia s. 113-114| Książka do kupienia TUTAJ

Komentarz

Nie ma jeszcze komentarzy, czy chcesz być pierwszy?

Napisz komentarz