Na krzyżu diabeł został rozbrojony i pokonany — Maria Vadia

„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego”. (1Kor 2, 2)

Apostoł Paweł zrozumiał, że moc i chwała królestwa pochodzi z dzieła Jezusa na krzyżu, gdzie raz na zawsze pokonał szatana. Jezus zapłacił ogromną cenę, aby dać nam dziedzictwo nowego życia. Na krzyżu diabeł został rozbrojony i pokonany.

„Po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz, jawnie wystawił [je] na widowisko, powiódłszy je dzięki Niemu w triumfie”. (Kol 2,15)

To jest tak ważne, żebyśmy również zagłębili się w moc Krzyża, abyśmy doświadczyli i zrozumieli niesamowitą miłość Boga i podjęli kroki, aby posiąść nasze dziedzictwo.

Na krzyżu stało się tyle cudownych rzeczy! Podstawową rzeczą jest poznanie tych zasadniczych prawd, abyśmy mogli szerzyć Jego króle­stwo i działać z przekonaniem, wiarą i zaufaniem na rzecz wypełnienia Bożego planu i celu dla naszego życia. Współpracujmy z Nim! (2 Kor 6, 1). Objawienie mocy Krzyża sprawi, że będziecie Go wielbić! Naszą od­powiedzią na cierpienia Jezusa będzie chęć wynagrodzenia Mu. To ob­jawienie przełamie bierność i mentalność widza, tak rozpowszechnioną w ludzie Bożym.

Bracia i siostry, gdyby Jezus zapragnął zabrać nas do nieba pewnego dnia, już byśmy tam byli. Ale jesteśmy na ziemi! Czemu? Oto powód, dla którego nadal tu pozostajemy: mamy napełnić ziemię chwałą Bożą, szerząc Jego królestwo na ziemi, tak jak w niebie, poprzez wcielanie w życie zwycięstwa na Kalwarii i zebranie żniwa ludzi dla królestwa. Reprezentujemy Króla i królestwo i mamy z Nim współpracować.

Podzielę się kilkoma najważniejszymi rzeczami, których Jezus do­świadczył na krzyżu, abyśmy uwierzyli, że otrzymamy błogosławieństwa. On umarł, żeby nam je dać. To jest dziedzictwo, które każdy syn i córka muszą przejąć i posiąść! Krzyż jest dziełem odnowy, przywracającym nas do pierwotnego stanu i celu, dla którego zostaliśmy stworzeni. To, co zo­stało utracone przez grzech Adama, odzyskał Jezus na krzyżu. Odnowie­nie, odnowienie, odnowienie!

„On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą”. (2Kor 5, 21)

Jezus na krzyżu stał się grzechem! On nigdy nie zgrzeszył, ale na Krzy­żu stał się mną i tobą. Stał się brzydki i zdeformowany, ponieważ grzech jest brzydki i zniekształca obraz Boży w naszym życiu. Stał się grzechem! Wyobraź sobie, że stał się całym grzechem świata; kłamstwem, nałogami, zepsuciem, nienawiścią, zazdrością, chciwością, nadużyciami! Dlaczego to zrobił? Abyśmy mogli stać się sprawiedliwymi i uzyskać właściwą po­zycję u Ojca. Każdy mur oddzielający ludzkość od Boga upadł w tym mo­mencie. Teraz możemy iść z ufnością przed Jego tron! (Hbr 4, 16). Moja i twoja kara przeszła na Niego na krzyżu. Wziął wszystko, abyśmy mogli otrzymać przebaczenie i być wolni.

„Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia”. (Rz 8, 1)

Czy jesteś w Chrystusie? Nie ma dla ciebie potępienia! Nie z powodu twoich dzieł, ale z powodu JEGO przebaczenia.

„… a bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia [grzechów]”

(Hbr 9, 22)

Czy cenisz krew Jezusa? To nasze zwycięstwo! Moc grzechu została złamana na krzyżu. Krew Jezusa jest duchowym środkiem do przebacze­nia, obmycia i oczyszczenia nas z wszelkich brudów i pozostałości grze­chu w naszym życiu. Krew Jezusa daje odkupienie (1 P 1, 18-19), uspra­wiedliwia (Rz 5, 9) i uświęca (Hbr 13, 12). Jako katolicy mamy sakrament pojednania; opiera się na mocy krwi Jezusa. Świętujemy triumf Krzyża na Mszy. Kościele, obudź się!

Powiedz: „Panie Jezu, dziękuję Ci za Twoją cenną krew; ona wybacza, oczyszcza, zbawia, usprawiedliwia i uświęca mnie”.

„Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie”. (Iz, 53, 5)

Na krzyżu Jezus wziął każdą chorobę, niedomaganie, wszelkie bóle i słabości rodzaju ludzkiego. To jest niesamowite! Dlaczego to zrobił? Żebyśmy mogli zostać uzdrowieni! Piotr mówi:

„Krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni”. (1P 2, 24)

Gdzie miało miejsce twoje uzdrowienie? Na krzyżu! Nasz Bóg jest uzdrowicielem. Zaraz po przejściu Izraelitów przez Morze Czerwone Bóg objawił swą naturę i charakter lekarza.

„…bo Ja, Pan, chcę być twym lekarzem”. (Wj 15, 26)

 

źródło: Cuda i znaki podczas uwielbienia – Maria Vadia s. 18-20| Książka do nabycia pod numerem 81 533 72 20.

Komentarz

Nie ma jeszcze komentarzy, czy chcesz być pierwszy?

Napisz komentarz